Mały balkon w stylu skandynawskim
fot.stilizimoblog.com
Norweska blogerka, Nina Holst, urządzając swoją balkonową przestrzeń za oknem, starała się zachować umiar typowy dla skandynawskiego stylu.
Właścicielce zależało też rzecz jasna, by zagospodarować swoją przydomową strefę do relaksu jak najmniejszym nakładem kosztów. Zaczęła od ułożenia posadzki - zbudowała ją sama (przy pomocy rodziny) z modrzewiowych desek. Tym samym materiałem wyłożyła ścianę domu, dzięki czemu zrobiło się przytulnie i swojsko.
Nina postanowiła wykorzystać w aranżacji meble (stolik kawowy i sofę), które już stały na tarasie. Po część nowych sprzętów pojechała do IKEI, gdyż dostępne tam produkty okazały się najtańsze i idealnie pasowały do skandynawskiego stylu. Na balkonie pojawiły się więc okrągłe siedziska Alseda z rattanu (ok. 30 dolarów/sztuka), imitacja owczej skóry (ok. 13 dolarów) i wiszące lampki Crate &
Barrel (kosztowały ok 30 dolarów). Dzięki nim i przenośnym lampionom na balkonie może się toczyć nocne życie.
Jest też mata z tworzywa sztucznego (łatwa do utrzymania w czystości), wprowadzająca domowy klimat (podobnie jak dywan w mieszkaniu). W upały nad balkonem rozwijany jest jasny żagiel przeciwsłoneczny (podobne można kupić w sklepach Jysk), a w kąciku do relaksu ze stołem - spory biały parasol.
Roślin nie ma jeszcze zbyt wiele, ale to dopiero początek. Efekt jest fajny - aż chce się tutaj przebywać!
Świetna aranżacja balkonu, moda skandynawska sprawdza się doskonale. Do tego szklane lampiony mogą stworzyć romantyczny klimat.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w zupełności - skandynawski umiar, wygodne meble + kilka lampionów po zmierzchu - i klimat do relaksu gotowy. No i oczywiście trochę roślin przyda się też, choć niekoniecznie kolorowa burza kwiatów.
UsuńBardzo elegancka, nowoczesna i efektowna aranżacja balkonowej przestrzeni. Ogólnie uwielbiam taki skandynawski styl. :)
OdpowiedzUsuńSuper! W ogóle uważam, że poświęcamy balkonom za mało uwagi. A wcale nie tak trudno przeobrazić je we własne miejskie pokoje/ogródki :) Trzeba chcieć po prostu :)
UsuńUwielbiam szarości w domu, ale na balkonie.. nie spodziewałam się, że może tak ładnie się komponować z zielenią roślin. Jestem właśnie na etapie wykańczania ogrodu, więc szukam inspiracji, a tu takie piękne pomysły... będę częściej zaglądać :-)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam szarości - niby wnoszą spokój, ale z drugiej strony są świetnym tłem dla kolorowych akcentów (zwłaszcza czerwieni). I robi się naprawdę ciekawie :) Zaglądaj do mnie koniecznie - ugoszczę koktailem z pokrzyw, na przykład ;)
UsuńUrzekają mnie takie balkony! Jak cudownie musi być wieczorem z dobrą książką w ręku. Szkoda, że ja nie mam takiej przestrzeni.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, żebyś się jej szybko doczekała. A póki co miło chociaż pomarzyć... :)
UsuńCudny balkon i przepiękne zdjęcia! Mimo chłodnej kolorystyki, wydaje się być baaardzo przytulny ;)
OdpowiedzUsuńTo miejsce dla ludzików kochających zrównoważony, oszczędny i praktyczny skandynawski styl. Można go oczywiście łatwo "ocieplić" kontrastowymi dodatkami, kwiatami... Tylko po co? ;)
UsuńDla kogoś lubiacego ten styl to ładna inspiracja. Balkon dla mnie to miejsce szczególne latem.
OdpowiedzUsuńDla mnie takim miejscem jest taras w ogrodzie. Latem rano obowiązkowe latte na tarasie! <3
UsuńŚwietnie wygląda taka aranżacja, bardzo inspirujący wpis. Świetnie się czyta twojego bloga.
OdpowiedzUsuń