Zrób sobie miotłę!
Wariant bez trzonka - dla początkujących
Najprostszą wersję zrobisz w 5 minut z gałązek o długości około metra. Im cieńsze, tym lepsze. Zbierz je w pęczek na tyle szeroki, by jego koniec trudno było objąć dłonią. Zwiążmy - u nasady i 15 cm wyżej. Miotła gotowa!
Wariant z trzonkiem (dla doświadczonych czarownic)Jeśli jednak jesteś doświadczoną czarownicą i z wiadomych względów zależy Ci na klasycznej miotle z trzonkiem, gałązki z których ją zrobisz powinny mieć około 50 cm. Potrzebujesz też kijka (może być taki od szczotki), giętkiego drutu i mocnego sznurka.
Najprostszą wersję zrobisz w 5 minut z gałązek o długości około metra. Im cieńsze, tym lepsze. Zbierz je w pęczek na tyle szeroki, by jego koniec trudno było objąć dłonią. Zwiążmy - u nasady i 15 cm wyżej. Miotła gotowa!
Wariant z trzonkiem (dla doświadczonych czarownic)Jeśli jednak jesteś doświadczoną czarownicą i z wiadomych względów zależy Ci na klasycznej miotle z trzonkiem, gałązki z których ją zrobisz powinny mieć około 50 cm. Potrzebujesz też kijka (może być taki od szczotki), giętkiego drutu i mocnego sznurka.
1. Koniec kija owijasz sznurkiem do wysokości 15 cm - nie będą się na nim przesuwały witki miotły.
2. Układasz gałązki wokół owiniętego sznurkiem fragmentu kija i związujesz je mocno drutem (poniżej i powyżej sznurka).
Po co Ci miotła?
2. Układasz gałązki wokół owiniętego sznurkiem fragmentu kija i związujesz je mocno drutem (poniżej i powyżej sznurka).
Po co Ci miotła?
Miotła przyda się każdej czarownicy jako środek lokomocji. Posłuży też za zmiotkę, przyda się więc przy wiosennych porządkach na balkonie i w ogrodzie. Uwaga! Używając miotły po raz pierwszy pomyśl sobie jakieś życzenie. Zdaniem naszych babek i prababek - na pewno się spełni!
źródło: weranda.pl
zdjecia: Henry Burrows, Egan Snow, Eric Golub/flickr
źródło: weranda.pl
zdjecia: Henry Burrows, Egan Snow, Eric Golub/flickr
Świetny tekst napisany z przymrużeniem oka :)
OdpowiedzUsuńTo dzięki czarnoksięskim mocom ;) Dzięks za uznanie <3
UsuńOj mi miotła bardzo by się przydała :)
OdpowiedzUsuńHej Czarownico <3 Miotła to artykuł pierwszej potrzeby ;)
UsuńŚwietne instrukcje ;) - i chętnie z nich skorzystam, żeby czasem gdzieś polecieć ;)
OdpowiedzUsuńalbo odlecieć ;) Dla czarownic to żaden problem ;)
UsuńŚwietny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńTRzeba tylko uważać, żeby za bardzo nie poniosło ;)
UsuńNo właśnie.... czy ktoś jeszcze robi miotly (?) ;)
OdpowiedzUsuńCzarownice! :)
UsuńMoja znajoma, której rodzina od wieków para się wróżeniem z kart, mawiała, że miotła postawiona przy drzwiach skutecznie wymiecie nieproszonych gości. Więc jest jeszcze jeden powód, by ją mieć!
OdpowiedzUsuńHahah super tekst�� chyba będę dziś robić miotłe��
OdpowiedzUsuńKoniecznie, miotła się zawsze przyda. Jak widać to narzędzie wielofunkcyjne :-)
UsuńJak z Harrego Pottera!:)
OdpowiedzUsuńDokładnie! :-) Miotła to magiczne narzędzie...
UsuńCóż za magiczny wpis. Bez miotły ani rusz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tak, miotła wymiata :-)
UsuńTaka miotła by się przydała!
OdpowiedzUsuńBez problemu zrobisz ją sama! :-)
Usuńsuper napisane :)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu swoim i miotły :-)
UsuńSuper! Sprezentuje mojej siostrze, która uwielbia HP:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Ucałuj siostrę :-)
UsuńHa ha fajny wpis. na poprawę humoru od rana 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się, że poprawiłam Ci humor :-)
UsuńTo dobry sposób
OdpowiedzUsuńNa życie ;-)
Usuń