Swojskie pelargonie

Pelargonie wciąż królują na naszych balkonach. I nic dziwnego, skoro kwitną obficie aż do pierwszych mrozów, mają ładne liście - na ogół zielone, ale u wielu odmian kolorowe, a niektóre pachną cytryną, miętą lub jabłkami. Mają też ładny pokrój: odmiany rabatowe tworzą sztywne, proste pędy, a bluszczolistne przewieszają się przez skrzynki.
Królewskiej urodzie nie towarzyszą królewskie wymagania - pelargonie są naprawdę niewybredne. Znoszą zarówno silne nasłonecznienie, jak i półcień (choć przy niedoborze słońca słabiej kwitną) i należą do roślin dość odpornych na choroby i szkodniki. Gdy inne gatunki zmarnieją, puste miejsce w skrzynce można wypełnić, sadząc właśnie pelargonie. Łatwo je też przechować przez zimę i rozmnażać w domu.



Najładniejsze kompozycje
Pelargonie bardzo ładnie komponują się z kwiatami o kontrastowych barwach: niebieską lobelią i scewolą, żółtym uczepem i sanwitalią. Do twarzy im też ze srebrnolistnymi kocankami włochatymi lub jasnozielonym plektrantusem. Najlepiej łączyć ze sobą  gatunki o różnym pokroju, np. sztywne pelargonie rabatowe z przewieszającą się scewolą lub uczepem albo pelargonie bluszczolistne ze złocieniem krzewiastym bądź heliotropem. Na cienistych balkonach uprawiajmy odmiany o barwnych liściach w towarzystwie niecierpków, begonii, lobelii, bluszczu, a nawet miniaturowych iglaków.
fot. Flora Dania



Sposób na sukces:
- Zrób otwory odpływowe w zwykłych skrzynkach i nasyp warstwę drenażu na dno, np. żwiru, keramzytu lub potłuczonych doniczek.
- Dodaj do ziemi hydrożelu - substancji chłonącej wodę. Podczas suszy hydrożel pozostaje wilgotny, a w czasie długotrwałych opadów zachowuje gruzełkowatą strukturę, co gwarantuje dobre napowietrzenie korzeni.
- Umieść w glebie sporo nawozu o przedłużonym działaniu w postaci koreczków lub otoczkowanych granulek - rośliny nie zostaną ani przenawożone, ani pozbawione składników odżywczych.
- Zostaw w skrzynce przestrzeń, by rośliny miały się gdzie rozrastać. Nie sadź ich gęściej niż co 25 cm.
- Podlewaj kwiaty, gdy tylko powierzchnia ziemi przeschnie. Jeśli skrzynka nie ma podwójnego dna, a podłoże nie zawiera hydrożelu, w czasie upałów dostarczaj roślinom wodę dwa razy dziennie - rano i wieczorem.
- Jeżeli nie stosujesz nawozów długodziałających, po dwóch tygodniach od obsadzenia skrzynek zacznij zasilać kwiaty odżywkami płynnymi. Rób to co 7-10 dni.
- Gdy rośliny wolniej rosną i mniej obficie kwitną - np. po ulewnych deszczach - dostarczaj im niewielkich dawek nawozu w postaci roztworu przy każdym podlewaniu albo (zwłaszcza jeśli wciąż pada deszcz) rozsyp nieco nawozu w proszku lub w granulkach.
- Przyglądaj się kwiatom. Usuwaj liście, na których tworzą się jakiekolwiek plamy. Jeżeli pojawią się szkodniki, opryskaj rośliny preparatem owadobójczym lub zastosuj środki doglebowe w formie pałeczek albo tabletek. 

fot. Pelargonium for Europe
                                                                                     fot. Flora Dania

Komentarze

  1. Bardzo przydatne informacje dla wielbicieli pelargoni... czyli dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się :) Pelargonie są łatwe w uprawie, ale zawsze lepiej wiedzić... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Największy minus to opadające kwiaty, ale poza tym - pelargonie są piękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A które kwiaty nie opadają? Nie ma wyjścia, musimy się z tym pogodzić ;)

      Usuń
  4. Lubię pelargonie, trzymam je na parapecie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to super kwiaty! Ładne i odporne. Też skradły moje serce :)

      Usuń
  5. Mamy caly balkon w czerwonych maż ma ręke i wzimie je nasadza ale che teraz białe i te wielo kolorowe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to będziesz miała kolorowy balkon. Pozdrów zdolnego męża :)

      Usuń
  6. Piękne pelargonie! Hydrożel to świetny wynalazek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda! Dzięi niemu pelargonie są jeszcze piękniejsze :)

      Usuń

Prześlij komentarz