Ogrodowe poidełka i wodopoje - woda dla zwierzaków
Jeśli chcesz, by Twój ogród był pełen nie tylko roślin, ale i zwierzaków, załóż w nim staw, oczko wodne, kaskadkę, ustaw poidełko. Bo bez wody nie ma życia.
Gdy w ogrodzie połyskuje mniejsze lub większe lustro wody, można liczyć na ptasie i żabie koncerty, trzepot skrzydełek, wizyty wiewiórek, jeży, a nawet zaskrońców.
Najlepiej skusić się na sadzawkę. Szybko pojawią się w niej zwierzęta. Pierwsze przybędą owady (np. ważki, pływaki żółtobrzeżki) składające w wodzie jaja. Wkrótce pojawią się ślimaki (nie rozmnożą się zanadto, gdy wpuśćmy do oczka karasie i złote rybki). Z czasem pojawią się też żaby, jeże i zaskrońce... Zawsze można liczyć na ptaki i oczywiście na domowe czworonogi: psy oraz koty. Zapewnij zwierzakom bezpieczne kąpielisko i wodopój.
Poidełka i wodopoje - woda dla psów i kotów
Psy, zwłaszcza goldeny, labradory, owczarki, jamniki i teriery, uwielbiają zabawy w płytkiej wodzie. Żeby nie zsunęły się do oczka wraz z obrzeżem, brzegi muszą być solidnie umocnione. Koty krążą wokół wody i wsuwają do niej łapki, zwłaszcza jeśli są w niej ryby. Czasami coś upolują, a czasem... do niej wpadną. Wówczas głębokie oczko może się okazać pułapką. Nagła kąpiel bywa stresem, czasem kończącym się nawet paraliżem! Jeszcze groźniejszy jest dla zwierzaka basen. Kot, nawet chętnie pływający, nie wydostanie się z niego o własnych siłach. Ze względów bezpieczeństwa zbiornik powinien mieć choć jeden łagodny brzeg. Jeśli tak nie jest, ulokujmy w wodnej toni gruby konar, po którym zwierzak będzie mógł się wydostać z wody. A w miniogródku zainstalujmy kaskadkę czy fontannę, w której nasz czworonóg ugasi pragnienie.
Poidełka i wodopoje - woda dla ptaków
Ptaki uwielbiają wodę - do picia i kąpieli. By mogły się nią cieszyć, musi być ona płytka. Gdy nie mogą przysiąść ani bezpiecznie się zanurzyć, nie skorzystają z kąpieliska. Idealne są płytkie misy, kaskadki (z wodą przelewającą się z misy do misy), kamienne źródełka. Nie nadają się natomiast głębokie zbiorniki o stromych ścianach (np. balie). Są niebezpieczne zwłaszcza dla ptasiej młodzieży odbywającej pierwsze loty. Ptaki lądują na brzegu, a kiedy chcą się napić, wpadają do zbiornika, co często kończy się tragicznie. Zadbajmy też o płycizny, płaskie głazy na brzegu czy wystające z wody kamienie, na których ptaki mogą przysiąść. Uwaga! Wokół poidełka (zwłaszcza ulokowanego na ziemi) nie może być wysokich krzewów i zarośli. To idealna kryjówka dla kotów i innych drapieżników. Weźmy też pod uwagę, że bezpieczniejsze dla ptaków są poidełka na cokołach.
Poidełka i wodopoje - dla innych zwierzaków
Dobrze urządzone, obsadzone roślinami oczko wodne przyciągnie pożyteczne ważki, żaby, ropuchy i jeże. Żeby oczko wodne było dla nich przyjazne, wtopmy je w zieleń i obsadźmy roślinami: gatunkami wodnymi i strefy przybrzeżnej. Dzięki nim woda będzie dobrze natleniona, wolniej będą się w niej rozwijać glony, stanie się bezpiecznym miejscem do życia i rozrodu dla kręgowców wodnych i płazów. Obsadzając staw roślinami, pamiętajmy też o gatunkach z liśćmi pływającymi po powierzchni wody (np. grzybieniach, strzałkach wodnych) - będą lądowiskiem dla ważek, plażą dla żab i kołem ratunkowym dla owadów przypadkowo zatopionych w wodzie. Oczko wodne musi być też bezpieczne dla zwierząt - nie może mieć stromych brzegów uniemożliwiających im wyjście z wody.
Zdjęcia: Blogrodowo,
Mike Hazzledine, Jim Bauer, Ian, p2-r2, webted, Michael Jefferies, shehan peruma, Alejandro villanueva / Flickr
Dobra myśl i koncepcja. Muszę o tym pamiętać przy dalszym też urządzaniu ogrodu.
OdpowiedzUsuńMądrze prawisz! Fakt, zbiorniki wodne dla zwierząt są w upale na wagę zlota, ale jeśli są większe to muszą być dobrze przemyślane. U mnie jeże skusiła dostępność wody i kociej karmy przed domem. Tak przywykły, że codziennie zaczęły przychodzić i wręcz domagały się karmienia szukając miską po tarasie.
OdpowiedzUsuńMasz zaprzyjaźnione jeże :) U mnie niestety to nie wchodzi w grę z uwagi na psa z adhd. Ale ptaki często przylatują do poidełka. Na środku misy specjalnie dla nich ułożyłam kamień - lądowisko, z którego chętnie korzystają. A dla psa jest tylko miska z wodą. No i szlauch... ;)
UsuńJeżyk naprawdę super
OdpowiedzUsuńTaki kolczasty miś <3
UsuńJak ja dawno jeża nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńJa widuję bardzo często - wystarczy wieczorem wyjść na spacer z psem. Niestety, mój labrador Nugat potwornie je obszczekuje, ale ze zrozumiałych względów woli nie nawiązywać bliskiego kontaktu ;) I bardzo dobrze :)
UsuńTa misa jest fantastyczna! Od dłuższego czasu korzystam z takiej dla mojego labradora <3
OdpowiedzUsuńNo jasne, labrador też człowiek ;) Wiem coś o tym - tez mam labradora :)
UsuńFajnie że o tym pomyślałaś
OdpowiedzUsuńKwiatki są fajne, ale zwierzaki nie ustępują im fajnością :) Trzeba dbać o jedne i o drugie.
UsuńTakie poidełka cudownie się prezentują. Mają w sobie coś... romantycznego:) może stąd to skojarzenie, że widywałam je zazwyczaj w filmach, gdzie miłość grała główne skrzypce.
OdpowiedzUsuńWiele też zależy od formy poidełka. Może być nowoczesne i minimalistyczne, a wtedy niewiele ma w sobie romantyzmu... ;)
Usuńile mieszkańców ogrodu przy takim wodopoju można spotkać ;) jak widać warto takowy mieć i ładne i przyciąga zwierzynę
OdpowiedzUsuńPrzy wodopijach zawsze gwarno :) I rzeczywiscie mogą być faknym detalem :)
UsuńWarto pamiętać o zwierzętach, szczególnie teraz kiedy jest tak ciepło.
OdpowiedzUsuńTrzeba myśleć o zwierzakach - bez nich (i bez wody) nie ma życia :)
UsuńTen jeż, to jakby pozwał do zdjęć
OdpowiedzUsuńNiezły model ;)
UsuńTylko uśmiechu brakuje 🙂
UsuńMam jedno poidełko w ogrodzie, ale jest w takim miejscu, że nie wiem, czy ktoś z niego korzysta, bo ja nie widzę.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, żeby była w nim woda :)
UsuńŚwietna myśl i jestem zdecydowanie za takimi konstrukcjami w ogrodach! :)
OdpowiedzUsuńNo proszę - bratnia dusza! :)
UsuńWoda w ogrodzie być musi. Ale wystarczy zwykła miseczka i już mamy małych gości.
OdpowiedzUsuńNo pewnie - najważniejsza jest pamięć o naszych mniejszych braciach :)
UsuńOooo chciałabym takie ładne poidełko.. nie dość, że bardzo ładnie wygląda to jeszcze faktycznie może się przysłużyć zwierzątkom :)
OdpowiedzUsuńChcieć to móc - powodzenia :)
UsuńDom i ogród w środku miasta, ciekawe jakie zwierzątka przyszłyby do mojego poidełka?
OdpowiedzUsuńKoty na pewno, ale chyba by straszyły inne zwierzątka...
krystynabozenna
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGratuluje pomysłu! My latem zawsze stawiamy poidełko dla pszczół. U nas w ogrodzie jest ich sporo, bo dużo mamy kwiatów :)
OdpowiedzUsuńFajne rozwiązania dla zwierząt i dekoracyjne.
OdpowiedzUsuńmy zrobiliśmy ostatnio poidełka dla pszczół, miski i podstawki stoją u nas zawsze :-)
OdpowiedzUsuńMyślę o tym, by coś takiego przygotować :D Trzeba dobrze ugościć zwierzęta, które kręcą się w pobliżu ogrodu ;)
OdpowiedzUsuńZawsze przed drzwiami w lecie moje zwierzeta maja miskę ze świeżą wodą, a leśne nieopodal - potok
OdpowiedzUsuń