Zaplatanie traw ozdobnych w... warkocze.
fot. stylowi.pl
fot. Ewa Kos
Kilka dni temu znalazłam w Internecie kilka zdjęć traw uczesanych w doplatane warkocze - i wprost oszalałam na ich punkcie! Bo pomysł świetny, a fryzury twarzowe. Wprawdzie uplecenie takiego warkocza to pewna sztuka (przynajmniej dla mnie), ale możesz to zadanie potrenować właśnie w ogrodzie - najpierw upleść warkocz trawie, a potem sobie :)
Tutaj apel - nie ścinaj traw przez zimą! Oszronione i ośnieżone będą piękną ozdobą zimowego ogrodu. I to niezależnie od fryzury... A zresztą rozczochrane również mają wiele uroku. Ich źdźbła możesz też związywać w końskie ogony ;) To naprawdę żadna sztuka i trwa moment. Wysokie miskanty i rozplenice po prostu zwiąż
sznurkiem (u góry lub w 2-3 miejscach) w sztywne snopki. Wówczas nie będą się
łamać i - co najważniejsze - ochronią przed mrozem środki kęp wydające młode liście.
fot. rod.lomza.pl
fot. forum ogrodnicze.info
fot. Maria Mateusz
fot. Forum Ogrodnicze info
fot. Jolanta Śledź
fot. Iwona Dabrowska
fot. Monika Cwikliński
i okaz rozczochrany :)
fot. Kwiaty Pelczar
Toż to robota dla mnie - warkocze uwielbiam zaplatać!
OdpowiedzUsuńNo to do roboty! Może być koński ogon ;)
UsuńJak to się robi????
UsuńOoo jakie to ładne! Nie wiedziałam, że nie trzeba ich ścinać przed zimą, a warkocze ochronią trawy.
OdpowiedzUsuńW dodatku oszronione wyglądają naprawdę pięknie :)
UsuńPierwszy raz widzę coś takiego, wygląda naprawdę fajnie!
OdpowiedzUsuńW ogrodach ciągle zaskakuje nas jakaś nowość :) Grunt, to ogrodnik z fantazją. A poza tym kocham doplatane warkocze - to moja ulubiona fryzura :)
UsuńJakie to śliczne, szczególnie 2 pierwsze zdjęcia. Ja tam trawy nie umiem żadnej wyhodować, aby była piękna i taka zielona.
OdpowiedzUsuńKup sobie jakiegoś miskanta - mało wymaga, rośnie jak na drozdżach i można go czesać w różne fryzury ;) -ma długie elastyczne źdźbła :)
UsuńWidziałam już te zdjęcia u Ciebie na fb. Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńCieszę się! Proste pomysły są najlepsze :) Fajnie, że zaglądasz na moją stronę na fb:)
UsuńJak to ślicznie wygląda :) Aż mam ochotę stworzyć podobne cuda we własnym ogródku.
OdpowiedzUsuńStwórz koniecznie! To naprawdę fajnie wygląda :)
UsuńTo jest wspaniałe rozwiązanie! I jak pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania! W ogóle trawy to bardzo plastyczne rośliny - można je eksponować na różne sposoby i tak dobierać gatunki, by powstawały super kompozycje :)
UsuńNie miałam pojęcia, że można tak robić! Wyglądają obłędnie! <3
OdpowiedzUsuńNa szczęście w ogrodowych sprawach wciąż pojawiają się nowe pomysły... A zdawałoby się, że wszystko zostało już odkryte :)
Usuńtakie zaplatanie nadaje bardzo fajny klimat :-). szkoda, że ja to bym się pewnie zakichała po drodze :-(
OdpowiedzUsuńNie musisz zaplatać - potargane trawy też wyglądają obłędnie :)
UsuńJa mam zamiar tak zapleść krzaczek liliowca. Zobaczę czy mi się uda.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł! Tylko czy jego pędy nie są za mało elastyczne? Jak zapleciesz, wrzuć zdjęcie albo chociaż napisz, jak poszło, pls :)
Usuńo wow wygląda przecudnie. Jak takie warkoczyki u dziewczyny
OdpowiedzUsuńTeż mam takie własnie skojarzenia :) A najfajniejsze jest to, że te fryzury można zmieniać. Ciekawe, jak wyglądałaby trawa w koku? ;)
UsuńZarówno rozczochrane, jak i te z warkoczami wyglądają cudnie. :)
OdpowiedzUsuńTrawom we wszystkim do twarzy! :)
UsuńAleż niesamowity pomysł na ozdobienie ogrodu :-) Podoba mi się bardzo ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! I dziękuję w imieniu traw ;)
UsuńPokaż jak to się robi
UsuńPolski klimat jest bowiem na tyle surowy i zmienny, że uprawa wspomnianych ciepłolubnych roślin oraz innych, mających pochodzenie egzotyczne – bez odpowiedniej osłony i ochrony – staje się praktycznie niemożliwa. Dlatego warto postawić na szklarnie. Ciekawe propozycje widziałam w ofercie Botanic. Korzystałaś z niej?
OdpowiedzUsuńNiestety nie :( Ale chętnie bym o tym napisała :)
UsuńJaki cudowny pomysł.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Fajnie, że Ci się spodobał :)
UsuńJak to się robi????
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńpleciesz, jak warkocz - tyle że zamiast włosów masz źdźbła trawy. To samo z warkoczem doplatanym i końskim ogonem :)
UsuńJestem zachwycona tym pomysłem. Muszę spróbować też tak zrobić :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :-) Mnie też ten pomysł zachwycił :-)
Usuńale pomysł
OdpowiedzUsuńZaskakujący trzeba przyznać, ale uroczy :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTo trawa sahara taka piękna?
OdpowiedzUsuńJa ma 6 szt. wysokiego proso. Strasznie się pło# i nie wiem co zrobić. Gdy je wiążę to cała Kępa się kladzie w którąś stronę. Bardzo źle to wygląda. Zaplatanie chyba nie pomorze bo ono się łamie. Może tutaj dostanę poradę jaką trawy kupić niezbyt wysoką a zwartą i sztywną? Please :)
OdpowiedzUsuń