Spodnie ochronne dla ogrodniczki

fot. iBulb
 U mnie sezon ogrodowy rozpoczął się w weekend. Przycięłam hortensje, a przy okazji wypróbowałam spodnie ochronne, kupione na jesieni. Do tej pory zawsze pracowałam w starych jeansach...  

Ale w kolejnych roboczych dżinsach zrobiła się dziura, a ja nie mam czasu na naprawy i bardzo tego nie lubię. Postanowiłam więc kupić spodnie ochronne z prawdziwego zdarzenia

Spodnie ochronne - ogrodniczka w ogrodniczkach

Uwielbiam ogrodniczki! I to nie tylko w ogrodzie. Dlatego wybrałam damskie spodnie ochronne typu ogrodniczki. Oto one!



Zdecydowałam się na te spodnie ochronne również dlatego, że są uszyte z bawełny (97 %) i Spandexu (3%), dzięki czemu nie rozciągają się i zachowują kształt. Mają wygodny, luźny krój i sporo kieszeni na klucze, telefon, sekatorki i inne drobne narzędzia. Do tego regulowane szelki, fajny kolor i kobiece dodatki: wstawki w kwiatki, a na plecach "twarzowy" :-) dekolt w kształcie litery V... No i całkiem nieźle leżą. Czego więcej chcieć od spodni ochronnych? 

Ogrodniczki sprawdziły się na medal, co było dla nich pewnym wyzwaniem, gdyż przy okazji poszalałam z psem. A mąż stwierdził nawet, że są twarzowe :-), o ile można tak powiedzieć o spodniach. Brakuje mi w nich tylko bardziej pogrubionej warstwy na kolanach, ale mam nakolanniki, więc no problem! 
Ogrodniczkom zainteresowanym kupnem spodni ochronnych pokazuję jeszcze inne fajne damskie modele.  


  

fot. bhpcentrum.pl

[artykuł sponsorowany]



Komentarze

  1. hahaha już wiem co kupię mężowi w prezencie. Nigdy o tym nie pomyślałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale wybierz mu męski model, oczywiście ;-) Męskich ogrodniczek jest cały tłum :-)

      Usuń
  2. Ja mam za mały ogródek, aby korzystać z takich ubrań, ale rozwiązanie świetne i bardzo przydatne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wedłuģ mnie w małym ogródku też są bardzo przydatne :-)

      Usuń
  3. Najważniejsze, że wygodne i wytrzymałe, w przypadku takich spodni chyba to jest najważniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi wystarczyłyby stare dżinsy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślałam :-) Ale jednak zmieniłam zdanie...

      Usuń
  5. Ale są słodkie te pierwsze! <3 Aż bym mogła nawet coś w ogrodzie zrobić... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie ogrodniczki to na pewno lepsza ochrona niż zwykłe dżinsy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, przede wszystkim mniej krępują ruchy i szybciej schną po praniu :-)

      Usuń
  7. Jeśli ktoś dużo czasu spędza w ogrodzie, to to idealna odzież! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie napisany wpis. Czekam na wiele więcej

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz