Praire garden - ogród preriowy
Moda na ogrody preriowe dotarła do nas z Ameryki. A ponieważ trened naturalistyczny jest na topie, zyskują coraz większą popularność. Poza tym nie wymagają hektolitrów wody i - może to jest najważniejsze - mają masę uroku.
fot. gardenvisit.com
Ogrody preriowe mają naśladować naturę - płaski lub pagórkowaty krajobraz środkowych stanów Ohio czy Illinois. Są idealnym rozwiązaniem na suchych, jałowych glebach, a przy tym niezniszczalnym - przeżyją suszę, mrozy i silne wiatry. Czym się wyróżniają?
fot. starglophoto.com
Przede wszystkim brak w nich wysokiego piętra roślinności - układ roślin jest poziomy i pełen kontrastów kolorystycznych, a porastające go wysokie trawy i byliny poruszają się przy najmniejszym podmuchu wiatru. Jednym słowem pachnące kolorowe morze - bajka!
Ogrody preriowe - to tu pasuje:
fot. starglophoto.com
Przede wszystkim brak w nich wysokiego piętra roślinności - układ roślin jest poziomy i pełen kontrastów kolorystycznych, a porastające go wysokie trawy i byliny poruszają się przy najmniejszym podmuchu wiatru. Jednym słowem pachnące kolorowe morze - bajka!
Projektanci starają się otwierać taki ogród na otaczający krajobraz (o ile jest on dostatecznie malowniczy). Nie ma więc wysokich ogrodzeń, ścian i murów - wystarczy farmerski płotek z ciosanych bali. Ogród taki bardziej pasuje do domów o nowoczesnej, minimalistycznej bryle - stylowe dworki są raczej bez szans.
Nie ma strzyżonego trawnika (jeżeli już to łąka kwietna). Zamiast niego jest morze bylin i traw ozdobnych, w którym gdzieniegdzie jaśnieją wysepki żwirowych placyków do relaksu i ścieżki z płaskich nieregularnych płyt piaskowca.
Ogrody preriowe - Słońce, słońce, słońce!
Ważne aby pamiętać o dużym nasłonecznieniu. Większość roślin sadzonych w
ogrodzie preriowym powinna rosnąć w pełnym słońcu. Ogród nie musi być duży.
Sprawdzi się też na mniejszych działeczkach. Można go również wykonać w formie
obszernej polany w terenie otoczonym drzewami.
Ogród preriowy łatwo jest zaprojektować i wykonać. Potrzebna jest tylko (a może aż) wiedza na temat sadzonych tu roślin. Trzba je tak dobierać, by dobrze się czuły na działce, a aranżacja nie była haotyczna. Niski koszt założenia i utrzymania takiego ogrodu również przemawia na jego korzyść - prawdopodobnie stąd rosnąca popularność tego typu aranżacji.
fot. gardenvisit.com
fot. gardening-tips-online.com
Meble: rustykalne z okorowanego drewna lub wikliny; Materiały: kamień i drewno; Kolory: mocne fiolety, błękity, czerwienie, żółcie; Woda: jak to na prerii - wystarczy skromny strumyk czy źródełko; Oświetlenie: najlepsze przenośne reflektorki solarne, wędrujące po ogrodzie wraz z rozkwitem kolejnych grup roślin;
fot.Karen Roe_flickr.
Ogrody preriowe - co tu rośnie:
Ogród preirowy to królesto bylin i traw, posadzonych w jak największych grupach. Mają tworzyć kolorowe plamy i wyglądać tak, jakby wysiewały się same, dając efekt kwietnej łąki. Wysokie i niskie rośliny sadzimy na zmianę, żeby efekt był
bardziej zróżnicowany i spektakularny. Niższe
rośliny sadźmy bliżej brzegu rabat, a wyższe - z tyłu i w środku. Podobnie
dobieramy kolorystykę, sadząc na przemian grupy roślin o kontrastowych barwach.
Posadzone tu rośliny znoszą nawet dłuższą suszę. Spośród bylin idealne są: nawłocie, penstemony,
rudbekie, jeżówki, nachyłki, monardy, czarnuszki, firletki, krwawniki,
dziewanny, przetaczniki, dzielżany, czosnki, dzwonki, liatry, kosaćce,
liliowce, krwawniki, bodziszki, astry i trawy o
zdobne. Przyda się też kilka krzewów (kosodrzewina, dzika róża, aronia, trzmielina pospolita i oskrzydlona, berberysy) i kilka drzew (limba, brzoza papierowa, akacja, sumak octowiec).
fot. gardensillustrated.com
fot. gardensillustrated.com
Pielęgnacja ogrodu jest dość prosta - jedynie przez pierwsze 2 lata wymaga on cierpliwego plewienia chwastów wyrastających pomiędzy kępami roślin. Potem utoną w morzu kwiatów, które będą je skutecznie zagłuszać.
Fajny wpis, ciekawy temat i piekne zdjecia! Szczególnie jeżówka z jęczmieniem, bajka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Bajka :) Ogrody preriowe to ostatnio mój numer 1, lubię je za naturalność, zwiewność, zawsze coś w nich kwitnie. Jeżeli chesz Aniu więcej info o ogodach preriowych zerknij do sierpniowej "Magnolii". Tam będzie artykuł na ten temat projektantki Danusi Młoźniak, która o ogrodach preriowych wie wszystko :)
UsuńPięknie się prezentuję te kwiaty, lubię takie właśnie cuda natury. :)
OdpowiedzUsuńOgrody preriowe są coraz bardziej popularne. Może przez ciągłe ocieplanie klimatu? Robi się coraz bardziej sucho!
UsuńWłaśnie taką odsłonę ogrodu widziałabym u siebie, coś innego, niepowtarzalnego, a jednocześnie bliskiego moim ulubionym klimatom. :)
UsuńTo wygląda świetnie! Chciałabym mieć własny ogród, w którym mogłabym eksperymentować z różnymi formami i konwencjami :)
OdpowiedzUsuńTo fajna zabawa :) Może się doczekasz swojego ogródka? Póki co próbuj na balkonie :)
UsuńTaki ogród wygląda niepowtarzalnie :) Jeszcze takiego nie widziałam chociaż kojarzy mi się łąkami na mojej wsi :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci takiej okolicy :) Natura to najlepszy ogrodnik :)
UsuńPrześliczne miejsce!
OdpowiedzUsuńPraire garden to bardzo malowniczy i modny ostatnio ogrodowy styl :)
Usuńjak to ładnie wygląda, te kwiaty pamiętam z czasów dzieciństwa
OdpowiedzUsuńTak, w ogrodzie preriowym można znaleźć wiele swojskich kwiatów z ogrodów naszych babek - jeżówki, rudbekie, szałwie... Ale w preriowych kompozycjach wyglądają jakoś inaczej, mniej sielsko...
UsuńCiekawe, jednak chyba nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe dlaczego?
UsuńŚwietny wpis! Oby więcej takich ;) bardzo ciekawy temat i piękne zdjęcia! ;)
OdpowiedzUsuńBędzie więcej takich wpisów, jak będzie więcej czasu ;) Ale dziękuję za uznanie :)
UsuńPiękne zdjęcia! Taki ogród wygląda niezwykle malowniczo!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ogrody preriowe są rzeczywiście malownicze, trochę potargane... Nie każdy lubi taki styl.
UsuńPiękne ujęcia i przepiękne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taki piękny ogród :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, żeby marzenie się spełniło :)
UsuńFajnie byłoby mieszkać w pobliżu takiego pięknego ogródka.
OdpowiedzUsuńA nie lepiej mieszkać w takim ogródku? ;)
Usuńwcale mnie nie dziwi, że moda dotarła i do nas bo ten rodzaj ogrodu jest po prostu magiczny :)
OdpowiedzUsuńNo, jest w nim magia. Ale u nas ten styl wciąż jest mało popularny. Wolimy tradycyjne ogrody, takie od linijki...
Usuńjejku! przepiękny!
OdpowiedzUsuńnaprawdę przeżyje suszę bez podlewania?
Naprawdę! Rosną tam rośliny, które znoszą nawet dłuższą suszę :)
UsuńWygląda bajecznie. Z tym, że z dwojga złego (pielęgnacja roślin i gotowanie) wolę to drugie. Lepiej mi wychodzi. Miło popatrzeć. Pięknie i kolorowo.
OdpowiedzUsuńA może gotowanie w ogrodzie? Czuję, że letnia kuchnia i dania z chwaściorów to coś dla Ciebie ;) Ja na przykład uwielbiam koktajl z pokrzyw (z dodatkiem banana, szpinaku i kiwi) :)
UsuńOgrody potrafią zachwycić
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą całkowicie :)
UsuńBardzo fajny pomysł! Oszczędzają wodę i wyglądają naprawdę bardzo ładnie! Wcześniej o nich nie słyszałam!
OdpowiedzUsuńBo to u nas raczej mowy trend :)
UsuńBajka, marzę o takim ogrodzie. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że napisałam o Twoim marzeniu :)
UsuńWyglądają bardzo ładnie, ale nic nie przebije naturalizmu mojego nieskoszonego od miesiąca trawnika ;)
OdpowiedzUsuńNo i świetnie! :) Zrób zdjęcie i się pochwal swoją murawą. Na pewno wygląda uroczo :)
UsuńPrzepięknie wyglądają rośliny na zdjęciach. :) U siebie jednak założę ogród, który da cień.
OdpowiedzUsuńNo tak, cień to podstawa w czasach globalnego ocieplania się klimatu :)
UsuńPiękny ogród, muszę koniecznie w przyszłości taki mieć:)
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki! <3
UsuńWygląda ciekawie, choć klimaty preriowe raczej nie są najbliższe mojemu sercu :)
OdpowiedzUsuńWe mnie na samo słowo preria wywołuje żywsze bicie serca. Powiem Ci w tajemnicy ;), że kiedyś kochałam się w Winnetou <3 A stara miłość nie rdzewieje - nawet w ogrodzie ;)
UsuńBardzo ładnie prezentuje się ten ogród, ciekawy pomysł na projekt
OdpowiedzUsuńRealizujcie! A jak zrealizujecie, dajcie znak :)
UsuńDlaczego korzysta pani z nie swoich zdjec? Piszac ze to pani?
OdpowiedzUsuń