Wełnianka - jak kłębek waty






















Ponieważ jak zwykle brak czasu, pod spodem wklejam tylko garść informacji o wełniance (Eriophorum), która przyda się każdemu, kto zechce zaprosić ją do ogrodu. A obiecany ekskluzywny wywiad na końcu ;)

Wełnianka jest dość popularną rośliną w naszym umiarkowanym klimacie, na wilgotnych łąkach i torfowiskach. Osiąga 30–60 cm wysokości, dość silnie się rozrasta za pomocą podziemnych kłączy i rozłogów. Na zimę je część nadziemna zasycha i zamiera. A na przełomie kwietnia i maja wełnianka wydaje kwiaty zebrane w 3–6 kłosów na każdej z łodyg. Najpierw są wzniesione, po przekwitnięciu zaczynają się przewieszać, do tylko dodaje im uroku. Późnym latem pojawiają się puszyste owocostany (o średnicy ok. 4 cm), podobne do kłębków waty. I zdobią wełniankę do późnej jesieni.
Wełnianka lubi słońce, wilgoć i żyzną podmokłą ziemię o kwaśnym odczynie. Dlatego w ogrodzie warto ją posadzić nad brzegiem stawu, w charakterze obwódki lub w wodzie tuż przy brzegu (do głębokości 10 cm). Najpiękniej wygląda w naturalistycznych ogrodachsadzona w większych kępach. Pięknie wygląda zarówno w grupach jednogatunkowych, jak też w połączeniu z innymi roślinami strefy przybrzeżnej. Świetnie znosi mróz. Można ją rozmnożyć generatywnie (przez wysiew nasion wprost do gruntu wiosną) lub wegetatywnie (przez podział większych kęp, fragmentów kłącza lub przez rozłogi).



















AZ. Jesteś outsaiderką, mieszkasz na wilgotnej łące, lubisz bywać na torfowiskach. Co jeszcze potrzebne jest Ci do szczęścia?

W. Słońce, wilgoć i żyzna podmokła ziemia. Ważny jest też jej odczyn – lekko kwaśny. 

AZ. Nie marzy Ci się mieszkanie w przydomowym ogrodzie pełnym bylin i kwiatów jednorocznych?

W. Nigdy w życiu! Kocham swobodę, wiatr wiejący we włosach. Na łąkach i torfowiskach mam doborowe towarzystwo jaskrów, rosiczek, knieci błotnej. Uschłabym z tęsknoty za tym wszystkim.

AZ. Ale miałabyś ogrodnika, który by Ci dogadzał – karmił, poił, przenosił z miejsca na miejsce…

W. Nie wydaje mi się to dobrym rozwiązaniem, świetnie radzę sobie sama. Poza tym jestem raczej konfliktowym osobnikiem - silnie się rozrastam za pomocą rozłogów. Ta cecha może zirytować każdego ogrodnika. Obawiam się, ze w końcu by mnie wyrwał z korzeniami (śmiech). Na szczęście znikam na zimę, więc może jakoś byśmy ze sobą wytrzymali.

AZ. Nie przesadzaj, słyniesz z urody. 

W. Akurat, nie mogę zapanować nad fryzurą. Ale spójrz na dmuchawca - ten to ma przechlapane, łysieje z dnia na dzień. 

AZ. Słyszałam, że jednak bywasz na ogrodowych salonach… Może w jednym z nich zostaniesz na dłużej?

W. Gdyby ktoś zaproponował mi rolę byliny ozdobnej w ogrodzie naturalistycznym, posadził nad brzegiem stawu lub w wodzie tuż przy brzegu – może i bym się zdecydowała. Czekam na propozycje...

AZ. Jakie masz plany na przyszłość?

W. Nie planuję, żyję z dnia na dzień. Na razie kwitnę, potem wydam owoce. I przede wszystkim się rozmnożę – dzieci są najważniejsze (śmiech).

AZ. No taaak, 500+. Życzymy powodzenia. Dziękujemy za rozmowę.

Autorem sesji zdjęciowej jest firma Albamar - rośliny nowej generacji.


















Komentarze

  1. Ta roślina wygląda jak namalowana, piękna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie przepiekne zdjecia... Moje dzieci najbardziej lubia zdmuchiwac tego typu kwiaty - cwicza sobie pluca, a ile przy tym radosci...

    OdpowiedzUsuń
  3. Na Twoich fotkach jest tak piekna, że zastanawiam sie czy ją kiedykolwiek widzialam:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcia przepiękne! Wełnianka zresztą też :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wełnianka jest naprawdę niedocenianą rośliną. Bardzo rzadko stosuje się ją jako roślinę ozdobną :( Właśnie dlatego o niej napisałam, żeby choć trochę zwrócić na nią uwagę...

      Usuń
  5. bardzo podobaja mi sie zdjecia ktore robisz 😘

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś pięknego, chyba nigdy nie widziałam w
    realu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyś widziała, zapamiętałabyś. Takie widoki zapadają w pamięć :)

      Usuń

Prześlij komentarz