Czarne kwiaty Kat Von D - everything black
Kat
Von D to jedna z najsłynniejszych gwiazd tatuażu, której rysunki zdobią ciała wielu celebrytów. Ale Kat ma
też inną pasję - kocha czarne kwiaty. Rośliny tej barwy są zresztą ostatnio bardzo modne, choć nie wszystkim się podobają.
Kat Von D, czyli Katherine
von Drachenberg, urodziła się w Maksyku, jej ojcem jest Niemiec, matką pół Hiszpanka, pół Włoszka. Dusza tatuażystki drzemała w niej niemalże od urodzenia – już w wieku 14 lat "udekorowała" swą kostkę literą J, a potem czaszką. Nic dziwnego, ze mając 16 lat rozpoczęła pracę w profesjonalnym studiu makijażu. Sławę zyskała nie tylko dzięki talentowi do rysowania na skórze, ale też jako propagatorka weganizmu i autorka własnej marki kosmetycznej. Popularność zawdzięcza też udziałowi w programie Miami Ink (typu reality show) propagującego sztukę tatuażu. W 2008 roku Kat Von D pobiła rekord Guinnesa. Wykonała w ciągu 24 godzin aż 400 tatuaży! Artystka - znana z perfekcyjnych i zachwycających tatuaży twierdzi, że potrafi zrobić większość z nich w... 30 sekund.
Czarna scabiosa
Słynna tatuażystka kocha zwierzęta. Sama ma dwa koty rasy sfinks – Piafa i Poe. Jest także weganką i wielką orędowniczką praw zwierząt - żaden produkt pochodzący z jej firmy Kat Von D Beauty nie był (i nigdy nie będzie) testowany na zwierzętach, a większość produktów ma wegański skład.
Słynna tatuażystka kocha zwierzęta. Sama ma dwa koty rasy sfinks – Piafa i Poe. Jest także weganką i wielką orędowniczką praw zwierząt - żaden produkt pochodzący z jej firmy Kat Von D Beauty nie był (i nigdy nie będzie) testowany na zwierzętach, a większość produktów ma wegański skład.
Niewiele osób jednak wie, że Kat ma jeszcze jedną pasję, która może wielu zaskoczyć. Słynna tautażystka fascynuje się ogrodnictwem, ale w swoim ogrodzie uprawia tylko te kwiaty, których płatki mają czarny kolor. Na Instagramie Kat Von D można znaleźć wiele zdjęć z jej ogrodu, który wbrew pozorom nie jest ciemny i ponury, ale tchnie magią i pięknem. Czarne słoneczniki, piwonie i inne kwiaty w nietypowym dla siebie kolorze są zachwycające - Kate ma ich całą kolekcję.
Czarny irys 'Hello Darkness'
Czarna lilia
Czarna ipomea
Czarny bratek
Czarna porcelanka Menziesa 'Baby Black Eyes'
Ta sama porcelanka
Ipomea 'Black Heart'
Czarna malwa
Czarny mak
Czarny irys 'Hello, Darkness'
Czarna kalla
Czarna petunia
Czarny słonecznik
Źródło: F5
Hm, czarny ogród... Kontrowersyjny pomysł. Ale czarne kwiaty jednak przyciągają wzrok. Może i bym się skusiła na kilka czarnych słoneczników. Tylko gdzie je kupić???
OdpowiedzUsuńCzarne petunie można już u nas kupić bez problemu, ale jak z resztą? Sama nie wiem... Trzeba pewnie poszperać w wysyłkowych sklepach ogrodniczych :)
OdpowiedzUsuńO ile czarne kwiaty są przepiękne , to tatuażu nie lubię, nie rozumiem i nie uznaję :-)
OdpowiedzUsuńTatuaże są fajne, ale w mniejszym formacie - w przeciwieństwie do kwiatów ;) Fajnie, że osoby typu Kat Von D kochają ogrody i kwiaty, a nie tylko kamerę i karierę - stąd ten wpis.
UsuńMiałam w ogrodzie czarne tulipany, ale chyba tylko raz tak zakwitły poznipó zapylily się na inny kolor, tatuaże super, ale w mniejszym formacie:)
OdpowiedzUsuńSuper, ciekawe jak wyglądały? Jak widać, w naturze nic nie jest constans. A może ten czarny kolor po prostu nie jest naturalny dla natury i z czasem wszystko wraca do punktu wyjścia?
UsuńKontrowersyjny ale fajny pomysł. warto stawiać na takie oryginalności :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam. Ale tę ogrodową czerń traktuję raczej jak ciekawostkę... W ogrodzie uwielbiam pastelowe kolory, zwłaszcza błękit, róż i biel. Ale jeżeli chodzi o ciuchy bardzo lubię czerń :)
UsuńZnam Kat właśnie od strony kosmetyków, nie wiedziałam o jej tatuażowej historii :)
OdpowiedzUsuńA ja o ogrodowej :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że są czarne peonie
OdpowiedzUsuńCzarne prawie jak noc ;) Dziś czarna odmiana jakiegoś kwiatu to wyzwanie dla producenta. W ogrodnictwie też panują trendy i mody
OdpowiedzUsuńCiekawa osoba, choć uważam, że tatuaże mają głównie przestępcy :)
OdpowiedzUsuńWytatuowany morderca ogrodzie, haha :)
UsuńPierwszy raz widzę taki ogród. Robi wrażenie. Wow!
OdpowiedzUsuńSuper! Czarne kwiaty nie wszystkim się podobają. Trzeba mieć artystyczną duszę i i cenić oryginalność :)
UsuńBardzo nietypowy pomysł! Nawet nie wiedziałam, że można mieć gdzieś tyle czarnych kwiatów :)
OdpowiedzUsuńW ogrodzie można mieć wszystko, czego dusza (nawet czarna) zapragnie :)
UsuńRzeczywiście trzeba przyznać, że coś pięknego jest w tych kwiatach. Coś z pogranicza życia i śmierci.
OdpowiedzUsuńMrocznie i tajemniczo... Strasznie mi sie podobają. Czarne kwiaty mają swój urok.
OdpowiedzUsuńRaczej jestem fanką pastelowych odcieni kwiatów, ale myślę, ze z czarnymi polubiłabym się mając je w kadrze. Fotografia makro byłaby niemałym wyzwaniem.
OdpowiedzUsuńNiesamowita osobowość :)
OdpowiedzUsuńChcialabym takie kwiaty 😍😍
OdpowiedzUsuńLubię tatuaże podobają mi się, ale sobie nie chciałabym zrobić :).
OdpowiedzUsuńHmmm... jako ciekawostka - robi wrażenie, aczkolwiek czarny to zdecydowanie nie mój kolor ;) Chyba dziwnie bym się czuła w takim ogrodzie pełnym czarnych kwiatów! Ale ciekawe jest to, że każdy człowiek może sobie zrobić ogród w takiej kolorystyce, jaką kocha najbardziej - nawet jeśli to sprzeczne z naturą ;)
OdpowiedzUsuń