Moje pozycjonowanie - co na to AFTERWEB?

fot. AFTERWEB

Osiągnięcie sukcesu w blogosferze nie jest proste, bo pozycjonowanie, słowa kluczowe, zasięgi... No, chyba że jest się specjalistą z AFTERWEB lub innej firmy SEO… Ale przecież nawet one kiedyś raczkowały w necie.

fot. AFTERWEB

Dzisiejszy post jest nietypowy - jego tematem nie jest projektowanie, sianie czy podlewanie, lecz... pozycjonowanie. Po prostu postanowiłam sprawdzić, które z moich postów klikają się najlepiej? Okazało się, że w ścisłej czołówce jest: ten, ten i ten. Dlaczego? Czy "zawinił" tutaj popularny w necie temat, czy dobre pozycjonowanie? A może jedno i drugie? Ciekawe, co powiedzieliby na ten temat specjaliści z AFTERWEB? ;)

Przy okazji doszłam do wniosku, że pisanie do tzw. papieru i do netu to dwie różne sprawy. W papierze można językowo zaszaleć i nawet w tekście o gnojowicy błysnąć pisarskim talentem ;) A w necie równie ważne jest pozycjonowanie. Tekst musi się wyświetlać na pierwszych stronach w Google.
I koniec, kropka.

Możesz dwoić się i troić, zamieszczać super tematy i piękne zdjęcia. Jeśli jednak nie zastosujesz słowa kluczowego, tekst nie zaistnieje w sieci (chyba, że Twój blog ma wiernych czytelników, którzy lubią "wpadać" w odwiedziny). Słowo kluczowe musi się znaleźć w tytule, w leadzie, a najlepiej w co drugim zdaniu… I jak tu napisać ciekawy artykuł?

Jak już wspomniałam, nie mam takiej wiedzy o blogosferze, jak specjaliści z AFTERWEB (na szczęście znalazłam ich na jednym z forum) czy innych firm SEO. 
A może Wy też mi pomożecie? Napiszcie, które moje posty podobają Wam się najbardziej? Bo pozycjonowanie pozycjonowaniem, ale post musi też zaciekawić i dobrze się czytać, a nie tylko klikać, klik, klik.

Rys. AFTERWEB

[artykuł sponsorowany]