Karesansui - suchy ogród japoński
![]() |
fot. blog.casaomnia.it |
Karesansui - suchy ogród japoński - urzeka spokojem, harmonią i swoistym pięknem. Kamienie udają dzikie skały w żwirowym oceanie. Wijąca się ścieżka - cieśninę pomiędzy wyspami.
![]() |
fot. gardenofzen.com fot. httpspl.qaz.wiki |
Suche ogrody przywędrowały do Japonii setki lat temu z Chin. W XIII w. masowo powstawały przy świątyniach, by pomagać mnichom w medytacji. Stąd oszczędność środków wyrazu, brak detali i ozdób, które rozpraszałyby uwagę.
KARESANSUI - SUCHY OGRÓD JAPOŃSKI -
ŻWIROWE FALE
Zamiast wody w Karesansui pojawiają się tak zwane
suche strumienie i oczka - przestrzenie wysypane żwirem i ozdobione głazami,
symbolizujące fale, nurty, wyspy. Drobny żwir grabi się w rozmaite wzory,
uzyskując różne nastroje. Zgodnie z estetyką zen taka symbolika w pełni wyraża
istotę mokrej szemrzącej strugi. Układanie kamieni w podobnych kompozycjach
jest prawdziwą sztuką, a pielęgnacja i kontemplacja żwirowego pejzażu - formą
medytacji.
![]() |
fot. elpais.com |
![]() |
fot. morikami.org |
Często stąpa się po ułożonych w żwirze płytach z kamienia, a
suche strumienie pokonuje kamiennymi kładkami lub mostkami. Detale są
oszczędne, zwykle to kamienne latarenki, donice, misy na wodę z jasnego
kamienia.
![]() |
fot. japangarden.co.uk KARESANSUI - SUCHY OGRÓD JAPOŃSKI - MNIEJ ZNACZY WIECEJ |
Obowiązuje zasada - mniej, znaczy lepiej. Dotyczy to też
roślin. Dominuje wolna przestrzeń i nieliczne akcenty roślinne umieszczone w
żwirowym podłożu. Podstawą zielonej aranżacji są mszane trawniki, strzyżone
żywopłoty otaczające żwirowe rabaty, czasami fantazyjnie przycięta sosna lub
inna roślina (tzw. bonsai) posadzona w centralnej części ogrodu. Poszczególne
kamienne wysepki często są porośnięte mchem.
![]() |
fot. schamp-magazine.com KARESANSUI - SUCHY OGRÓD JAPOŃSKI - W STYLU MODERN |
Dziś suche ogrody wzorowane na zen - zamiast przy świątyniach – powstają przy biurowcach i nowoczesnych budynkach ze szkła i betonu. Żwir i piasek zastępuje się często szklanym kruszywem, żywopłot – murkiem gabionowym, a kamień – betonem i plastikiem.
Kto ma niewielką
działkę i dużo cierpliwości może pokusić się o stworzenie Karesansui przy własnym domu. Musi jednak porzucić
nawyki europejskiego ogrodnika - zapomnieć o kontrastach, idealnym trawniku i
pstrokatych nowinkach. Polubić monochromatyczne barwy i umiar, zadbać, by żaden
szczegół zbytnio nie absorbował uwagi. Zgodnie z teorią umiaru, projekt jest
skończony, gdy już nic nie da się z niego ująć.
Świetnie jest ten artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Też mam nadzieję, choć czasu wciąż brak 😘
UsuńBardzo pomocny artykuł. Czekam na pełnię wiosny i ruszam z własnym karesansui. Coś mini na początek. Dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa też dziękuję, że do mnie wpadłaś lub wpadłeś :-) Powodzenia!
Usuń