Jak usunąć pień po ściętym drzewie?
 |
| fot. xphere |
Nie tak dawno rozstałam się z klonem jesionolistnym, który rozpanoszył się w ogrodzie, podważał podmurówkę ogrodzenia i zacieniał pół ogrodu. Pozostał pień po ściętym drzewie. Jak się go pozbyć?
Jestem przeciwniczką wycinania drzew. Ale w ogrodowym życiu bywa różnie... Z klonem jesionolistnym rozstałam się (oczywiście po zdobyciu stosownego pozwolenia) z prawdziwą ulgą – zyskałam słoneczną strefę i nareszcie mogę uprawiać kwitnące byliny, z których większość nie przepada za cieniem.
Ale z klonem nie tak łatwo się rozstać. To bardzo żywotne stworzenie – nie daje za wygraną i wciąż wypuszcza z pnia nowe pędy, które rosną w zastraszającym tempie. A ja coraz częściej zadaję sobie pytanie: jak usunąć pień po ściętym drzewie?
 |
| fot. commons.wikimedia.org_SerdellI |
Najprostszym sposobem wydaje się wykopanie karpy z korzeniami. Ale w przypadku grubszych pni to bardzo ciężka praca – trzeba się mocno napocić, żeby usunąć często głęboko wrośnięty w ziemię system korzeniowy. Można oczywiście zatrudnić specjalistyczną firmę, która przyjedzie z ciężkim sprzętem. Ale wiąże się to ze sporymi kosztami i bałaganem, a miejsce po pniu może wyglądać jak lej po bombie.
Mniej pracochłonne jest potraktowanie pnia preparatami zawierającymi azot, np. saletrą amonową, saletrzakiem, mocznikim. Ponoć można też wykorzystać obornik lub gnojówkę z pokrzyw. Wcześniej pień trzeba lekko odkopać i ściąć na głębokości kilku cm pod powierzchnią ziemi, nawiercić w kilku miejscach wiertarką lub ponacinać siekierą. Do powstałych otworów wlewamy lub wsypujemy preparat i całość przysypujemy ziemią. Taka karpa powinna zmurszeć po 2-3 latach.
Ja postanowiłam jednak potraktować pień dostępną w sklepach grzybnią grzyba saprofitycznego Peniophora gigantea. Aplikujemy ją podobnie jak preparaty z azotem - pień nawiercamy i pokrywamy preparatem. Na koniec dobrze jest przysypać go liśćmi lub ziemią, która ograniczy wysychanie grzybni. Aby nastąpił szybki rozkład drewna, powinna być ona bowiem stale wilgotna. Podobno całkowite zmurszenie pnia następuje zwykle po 3-4 latach, w sprzyjających warunkach (wilgoć, ciepło) nawet po roku.
Trzeba się więc uzbroić w cierpliwość i trochę poczekać.
Najważniejsze jednak, że grzybnia jest całkowicie bezpieczna dla środowiska, innych roślin, zwierząt i oczywiście dla nas :-)
 |
| fot. commons.wikimedia.org.Kenraiz |
Komentarze
Prześlij komentarz