Ogród w stylu holenderskim
fot. iBulb
Ogród w
stylu holenderskim jest pełen gracji i elegancji połączonej z prostotą. Zachwyca
przez cały rok, ale najpiękniej wygląda wiosną, kiedy rozkwitają gatunki
cebulowe.
Ogród w stylu holenderskim - kompozycja
Ogród w stylu holenderskim jest kameralny i w niczym nie przypomina ogródków japońskich (pisaliśmy o nich tu), naturalnych (kliknij tu), czy preriowych (czytaj tu). Jego wnętrze
podzielone jest żywopłotami, murkami i kanałami wodnymi na kilka mniejszych
stref. Każda z nich pełni inną funkcję, np. rekreacyjną, użytkową, ozdobną. Ogród
w stylu holenderskim ma formalną, symetryczną kompozycję. Nasz wzrok (i kroki)
prowadzone są przeważnie prostą linią ścieżek w stronę dominanty przestrzennej
w postaci rzeźby, fontanny czy innego detalu. Taka kompozycja najpiękniej
wygląda z góry – widoczne są wówczas jej
regularne wzory, kształty klombów, roślinnych rzeźb i żywopłotów.
Ogród w stylu holenderskim – sztuczki
Ponieważ ogrody w kraju tulipanów z reguły nie są duże,
stosuje się w nich często „powiększające” sztuczki - sadzi się przesłony z
żywopłotów odsłaniające coraz to nowe widoki, stawia lustra, dzięki którym ogród
wydaje się większy. Wszelkie stawy i oczka też są niewielkie – ograniczają się
do wodnych detali zużywających jak najmniej wody, co wynika z holenderskiej
oszczędności.
Ogród w stylu holenderskim – kraina kontrastów
Ogród w holenderskim stylu to kraina kontrastów - połączenie
spontaniczności z prostą klasyką, statycznych elementów z „nieuczesanymi”
kwiatami i trawami ozdobnymi. Rośliny są tak dobrane, by rozkwitały jedne po
drugich, dzięki czemu kompozycja stale jest efektowna. Pięknym zielonym tłem
dla barw kwiatów są żywopłoty, obwódki, ekrany i tunele formowane z drzew i
krzewów (np. z cisów, bukszpanów, grabów). Tamtejsi ogrodnicy rezygnują
z dużych drzew na rzecz gatunków karłowych i strzyżonych. Na ogół
brak też ogrodzeń i płotów – ich funkcję pełnią wypielęgnowane żywopłoty.
Ogród w stylu holenderskim – detale
W ogrodach z krainy Niderlandów funkcję rzeźb i detali pełnią topiary,
czyli drzewa i krzewy strzyżone w przeróżne kształty: kulki, stożki, spirale, a
nawet sylwetki zwierząt. To prawdziwe żywe posągi! Zimą,
przyprószone śniegiem, wyglądają przepięknie i sprawiają, że ogród jest piękny
również o tej porze roku.
Ogród w stylu holenderskim – rośliny
W niemal każdym ogrodzie w
holenderskim stylu absolutne must have stanowią jednak kwiaty (zwłaszcza
gatunki cebulowe). Wiosną cała Holandia rozkwita tulipanami, żonkilami,
hiacyntami, szafirkami i irysami we wszystkich kolorach tęczy. Tamtejsi ogrodnicy wypracowali nawet własną metodę
sadzenia cebul – wybierają kilka centymetrów ziemi z wyrysowanego wcześniej
obszaru, nasączają ziemię wodą i sadzą w niej cebule w grupach podzielonych na
różne gatunki – ściśle według wcześniej przygotowanego planu. Dzięki temu
wiosną naszym oczom ukazują się bajkowe kompozycje!
Nie ulegajmy jednak
złudzeniu, że w ogrodach holenderskich nie ma miejsca na przypadek. Jak
najbardziej jest! Bo niemal każdy tamtejszy ogrodnik to miłośnik natury.
Pozostawia więc w swym ogrodzie miejsce dla nieoczekiwanych gości – dzikich
roślin, zwierzaków i owadów zapylających miododajne kwiaty.
Fot. iBulb
To nie lada wyzwanie, żeby z kawałka ziemi stworzyć kawał dobrej sztuki. Holendrzy mają wyczucie smaku i estetyki. Ślicznie wyglądają te ogrody, super zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńTak, Holendrzy mają do tego talent :) Dziękuję :)
UsuńWow, piękny ogród. U mnie z braku czasu króluje styl minimalistyczny :)
OdpowiedzUsuńOgrodowy minimalizm jest cool! I bardzo praktyczny ;)
Usuńbardzo podoba mi się ogród w takim stylu
OdpowiedzUsuńjest w nim coś magicznego i tajemniczego
Tak, to naturalność utrzymana w ryzach :)
UsuńPiękny, nie widziałam ,ż eogód może być w stylu holenderskim :-)
OdpowiedzUsuńBo ciągle słyszymy o ogrodach angielskich, japońskich czy francuskich, a holenderskie pozostają w cieniu. A przecież Holendrzy mają tzw. green fingers. Pora to zmienić!
UsuńPięknie wygląda, trzeba dużo pracy aby ogród tak się prezentowal
OdpowiedzUsuńNo, niestety. Ale ogród można też tak zaprojektować, żeby pracy było w nim naprawdę niewiele. :)
UsuńPrzepiękny ogród. I ile pracy... wow!
OdpowiedzUsuńTrzeba to lubić, po prostu :) Wtedy wszystko idzie jak z płatka :)
UsuńPrzecudny ogród w tym stylu. Nie znaliśmy takiego. Znany nam skandynawski oraz japoński.
OdpowiedzUsuńFajnie, że z mojego bloga ktoś może się czegoś dowiedzieć :) Nawet takie obieżyświaty, jak Wy :)
UsuńJak to mówią ludzie: "uczymy się całe życie" - a szczerze i tak wszystkiego się nie nauczymy.
UsuńSerdeczności.
Przepiękne miejsce! Moc mieć taki ogród to ogromne szczęście!
OdpowiedzUsuńtak, a właściciele często nie doceniają...
UsuńW Polsce najczęściej chyba spotyka się ogrody w stylu japońskim. Osobiście nie wiem czym podyktowane to jest, do mnie taki ogród nie przemawia. Co innego własnie holenderski, ten styl do mnie przemawia. Twój ogród jest przepiekny, może i ja kiedyś się takiego doczekam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Japońskie ogrody mają opinię mało pracochłonnych - może dlatego są takie popularne. No i są też minimalistyczne, monochromatyczne, podobają się więc wielu zabieganym osobnikom, którzy mają dość krzykliwych barw w codziennym życiu. A ogród holenderski rzeczywiście ma w sobie to coś - połączenie stylu angielskiego z francuskim to fajny melanż :)
UsuńPiękny ogród, piękny blog, Aldonko :)
OdpowiedzUsuńOch, dziękuję :) Cieszę się, że wpadłaś :) A Twój blog żyje pełnią życia - pozazdrościć :)
UsuńJak skończyłem budować swój dom to pozostało tylko urządzenie ogrodu. Nie było lekko, bo przy pracach na koparce zepsuł się kompresor i musiałem wymieniać na własny koszt. Całe szczęście znalazłem w sieci kompresory delphi, których zarówno cena jak i jakość jest na na prawdę wysokim i przystępnym poziomie
OdpowiedzUsuń